To już rok…

Pewnikiem tekstów rocznicowych będzie dziś zatrzęsienie, więc postaram się nie przynudzać za długo (a potem napisał trylogię 😉 ). Inwazja na Ukrainę mimo wszystko mnie zaskoczyła, do końca nie mogłem uwierzyć w coś tak absurdalnego, mimo że ze dwa tygodnie wcześniej gadałem ze znajomym oficerem ukraińskim, który powiedział: wejdą na pewno, ale jak się napiję, to ciągle mam nadzieję, że nie. 24 lutego to był czwartek. Wieczorem zebraliśmy się […]

Continue Reading

Nierzeczywistość

Dopiero trafiłem na tekst z 14 listopada ub. roku (link), który zapowiada obdzieranie ze skóry uchodźców: 40 a potem 60 złotych za dobę na rozkładanym łóżku, np. w hali na tysiąc osób (to już taniej w wielu hostelach). Chwilowo abstrahuję od kwestii podstawowej: skąd uchodźczyni ma brać te pieniądze (codziennie trafiają do nas zdesperowani ludzie, których nie stać na wprowadzane opłaty i chcą wyjechać do normalnych krajów Europy Zachodniej, gdzie pomoc to pomoc, […]

Continue Reading