Weekend wyciąga na wierzch skutki wszystkich polskich błędów i zaniechań w kwestii uchodźców z Ukrainy. Brak systemu pomocy, na którego stworzenie mieliśmy prawie dwa lata. Tymczasem nie tylko nie powstał żaden, ale jest coraz gorzej. W dodatku opinia publiczna nie tylko nie wie, że uchodźcy nadal napływają, ale żyje w przekonaniu, że w Polsce mają jakieś szczególne przywileje. W rzeczywistości traktujemy ich gorzej niż inne kraje europejskie.
The weekend brings to the surface the consequences of all Polish mistakes and omissions on the issue of refugees from Ukraine. The lack of an aid system, which we had almost two years to create. Meanwhile, not only has none been created, but it is getting worse. In addition, the public not only does not know that refugees are still coming, but lives in the belief that in Poland they have some special privileges. In fact, we treat them worse than other European countries.
Sobota, dzwoni pracownik “systemu” (jemu zależy, ale z systemem sam nie “wygra”): W Piasecznie uchodźczyni z 5 dzieci znalazła się na ulicy. Trzeba natychmiast pomóc. Wedle “systemu” to nie jest sytuacja “kryzysowa”, wymagająca pomocy, a już szczególnie w weekend.
Saturday, an employee of the “system” calls (he cares, but with the system himself will not “win”): In Piaseczno, a refugee woman with 5 children has found herself on the street. It is necessary to help immediately. According to the “system” this is not an “emergency” situation, requiring help, and even less so on the weekend.
Egon Korleone (Piotr Grabowski) rusza Groszkiem na pomoc, Lucy Orloff z domu szuka od razu miejsca, gdzie można ich umieścić (ponieważ jest troje i więcej dzieci, przysługuje im jeszcze zakwaterowanie w ramach programu 40+, gdyby pani miała “tylko” dwoje, systemowo trafiłaby jednak na ulicę). Okazuje się, że jakiś Polak wynajmował w Piasecznie mieszkanie i bezprawnie podnajmował je ukraińskim uchodźcom, żeby dostawać za każdego z nich 40 zł za dobę właśnie w programie 40+. Gdy właścicielka się zorientowała, zmieniła zamki, uchodźczyni z 5 dzieci, która nie miała o niczym pojęcia, znalazła się na ulicy bez dostępu do swoich rzeczy.
Piotr Grabowski rushes to Groszek’s aid, Lucy Orloff from her home immediately looks for a place to put them (since there are three and more children, they are still entitled to accommodation under the 40+ program, if the lady had “only” two, however, she would systemically end up on the street).
It turns out that a Pole rented an apartment in Piaseczno and illegally sublet it to Ukrainian refugees in order to get 40 zlotys per night for each of them precisely under the 40+ program. When the landlord found out, she changed the locks, the refugee woman with 5 children, who had no idea about anything, found herself on the street without access to her belongings.
Nawiasem, takie oszustwo możliwe jest jedynie wtedy, jeśli urzędnicy nie sprawdzą prawa do lokalu osoby występującej o 40+.
W ciągu trzech godzin dzięki Asymetryści cała rodzina miała dach nad głową i wyżywienie. Najgorsze, że to nie tylko niewykonalne dla państwa, samorządów czy wielkich korporacji “humanitarnych”, ale to, że w ogóle się tym nie zajmują i zajmować nie chcą. A jeśli już, to klasycznie: Nie mają gdzie mieszkać od piątku? Niech przyjdą w poniedziałek.
Incidentally, such a scam is only possible if officials fail to check the claimant’s right to 40+ assistance program.
Within three hours, thanks to the Asymmetrists, the entire family had a roof over their heads and food. The worst thing is that this is not only unfeasible for the state, local governments or large “humanitarian” corporations, but that they do not deal with it at all and do not want to deal with it. And if they do, it’s classic: They have nowhere to live from Friday? Let them come on Monday.
Dziś z kolei następni uchodźcy znowu ponoszą konsekwencje tego, że w systemie nie ma ŻADNEJ pomocy i ŻADNYCH miejsc dla osób w podeszłym wieku, z niepełnosprawnościami i chorych w Warszawie (największym hubie przesiadkowym dla uchodźców ukraińskich w Europie), a to, co my jesteśmy w stanie załatwić za państwo, nie wystarcza. 70-letnia córka, poruszająca się tylko przy pomocy balkonika wraz ponad 90-letnią, leżącą stale matką trafiły z braku bezpłatnych miejsc w Warszawie do płatnego hostelu pod Warszawą (w weekend nie wyrobi się numeru PESEL, który pozwala zakwaterować ludzi za darmo, ale nie sposób planować ewakuacji ludzi spod okupacji tak, żeby nie trafić czasem właśnie w weekendy). W poniedziałek miały obie wylecieć do Izraela (!), gdzie mają rodzinę, trzeba było więc dodatkowo opłacić opiekę nad obiema paniami (system nie przewiduje opieki wcale). Ale starsza z pań poczuła się bardzo źle i musiała trafić do szpitala (transport! nie ma, tylko my to robimy w takich wypadkach bezpłatnie), na szczęście w nim nie została, bo inaczej rachunek wynosiłby kilka tysięcy złotych. A wystarczyłoby na Wschodniej umożliwić robienie uchodźcom numeru PESEL ze statusem ukr. Władze Warszawy są od ponad roku na ten postulat głuche.
Today, in turn, the next refugees are again suffering the consequences of the fact that there is NO help in the system and NO places for the elderly, disabled and sick in Warsaw (the largest hub for Ukrainian refugees in Europe), and what we are able to arrange for the state is not enough. A 70-year-old daughter, moving only with the help of a balcony, along with her 90-plus-year-old mother, who is permanently lying down, ended up, for lack of free places in Warsaw, in a paid hostel near Warsaw (on the weekend you can’t make out the PESEL number, which allows you to accommodate people for free, but it’s impossible to plan the evacuation of people from under occupation so as not to end up sometimes just on weekends). On Monday they were both scheduled to fly to Israel (!), where they have family, so it was necessary to pay extra for care for both ladies (the system does not provide for care at all). But the older of the ladies felt very bad and had to go to the hospital (transport! there is none, only we do it free of charge in such cases), fortunately she did not stay there, otherwise the bill would have been several thousand zlotys. And it would have been enough for Eastern to allow refugees to make PESEL number with the UKR status. The Warsaw authorities have been deaf to this demand for more than a year now.
Poza tym: norma. Polska norma. Wozimy uratowanych spod bomb i rakiet oraz spod okupacji rosyjskiej na lotniska i dworce oraz do miejsc tymczasowego zakwaterowania. Szukamy dla nich jedzenia, miejsc do spania. Bez żadnej pomocy jakże proukraińskiej Polski i Europy, dla których zwycięstwo Ukrainy jest racją stanu i warunkiem sine qua non niepodległości.
Also: the norm. The Polish norm. We carry those rescued from under bombs and rockets and from Russian occupation to airports and train stations and to places of temporary accommodation. We look for food for them, places to sleep. Without any help from how pro-Ukrainian Poland and Europe, for whom the victory of Ukraine is the raison d’etre and the sine qua non of independence.
To, że uchodźcy ukraińscy, którzy przybywają do Warszawy, mają w ogóle co do ust włożyć, jeśli zostają w niej dłużej niż dzień, zawdzięczamy Anna Przyżecka z Foodsharing Warszawa i Agata Malec z Rubikusa. Po tym, jak “systemowo” nie było jedzenia dla nikogo do lipca br. do końca października, jeden posiłek otrzymują jedynie osoby, które właśnie przyjeżdżają na Wschodnią. Nikt się nie przejmuje tą sytuacją. Więc w sobotę:
The fact that Ukrainian refugees who arrive in Warsaw have something to put in their mouths at all if they stay for more than a day is due to Anna Przyżecka of Foodsharing Warsaw and Agata Malec of Rubikus. After “systemically” there was no food for anyone until July of this year, by the end of October, one meal is only given to people who are just arriving on Wschodnia Street. No one seems to care about the situation. So on Saturday:
Ekipa w składzie Egon Korleone (Piotr Grabowski), Konstantin Teslev i Volodymyr Onopko pozyskała w 2 punktach Gorąco Polecam. Smaki z piekarni 34 kg jedzenia dla uchodźców dzięki:
The team, consisting of Piotr Grabowski, Konstantin Teslev and Volodymyr Onopko, obtained 34 kg of food for refugees at 2 shops of Gorąco Polecam. Smaki z piekarni bakery chain thanks to:
https://www.facebook.com/FoodsharingWarszawa .
Prosimy Was: pomóżcie nam pomagać. Pomagając Ukrainie, pomagamy samym sobie. Numer konta, linki do zrzutki i PayPal na końcu posta.
We ask you: help us help ourselves. By helping Ukraine, we help ourselves. Account number, dropbox and PayPal links at the end of the post.
Wiecie z czym mamy do czynienia na co dzień? Z tym, że wielkie organizacje “humanitarne” pouczają swoich własnych pracowników – ukraińskich uchodźców w dodatku – że nie powinni pomagać innym uchodźcom np. w urzędach czy szpitalach, tylko “udzielać im informacji”. Opornych wywala się z pracy. To jest real. Na który nigdy nie będzie zgody Asymetryści.
Do you know what we deal with on a daily basis? With the fact that large “humanitarian” organizations instruct their own employees – Ukrainian refugees in addition – that they should not help other refugees in offices or hospitals, for example, but only “give them information.” The resistant are fired from their jobs. This is the reality. To which the Asymmetrists will never agree.
Relokacja międzynarodowa uchodźców/international relocation of refugees Asymetryści/ Ogólnopolski Strajk Kobiet/ TPU – Towarzystwo Przyjaciół Ukrainy in the NRC – Norwegian Refugee Council center at East Railway Station in Warsaw.
Każda wasza wpłata ratuje życie ludzi i zwierząt – ofiar rosyjskiej napaści na Ukrainę/ Each of your contributions saves the lives of people and animals – victims of the Russian assault on Ukraine.
Numer konta bankowego fundacji Asymetryści/ Asymmetrists Foundation bank account number:
PLN
13 1140 2004 0000 3302 8076 9295
EUR
IBAN PL73 1140 2004 0000 3612 1816 2973
lub/or:
również/also