Mam na myśli oficjalny system, samorządowy (o państwowym nie ma co mówić, rząd nie ogarnia niczego w tej materii), dzięki któremu trafiający do Polski uchodźcy z Ukrainy otrzymywaliby pomoc w relokacji krajowej i zagranicznej. 

Tak wynika z relacji na portalu władz Warszawy ze spotkania burmistrzów Bratysławy, Budapesztu i Pragi z prezydentem Trzaskowskim (w ramach Paktu Wolnych Miast – link), w której słowo relokacja nie pada ani razu, co jest o tyle przerażające, że spotkanie to odbyło się 13 stycznia w ostatnim w Warszawie czynnym całodobowo punkcie recepcyjnym dla uchodźców (NRC – Norwegian Refugee Council przy Dworcu Wschodnim), gdzie relokacją właśnie zajmują się Asymetryści/ TPU – Towarzystwo Przyjaciół Ukrainy (o ile wiemy, ODF dziś de facto kończy działalność na Wschodniej), dzięki współpracy z NGO-sami z Zachodu zastępując w 10 osób państwo, samorząd, Unię Europejską, i to bez złotówki wspracia z ich strony, co grozi tym, że zaraz zajmować się przestaniemy, bo nie będziemy mieć za co żyć.

Szanowni goście, po deklaracjach o przekazaniu Kijowowi a to autobusów, a to składów metra, pstryknęłi sobie fotkę na peronie i tyle ich widzieliśmy. Problem zaś pozostaje, a właściwie eskaluje. Gdy kamery były zajęte burmistrzami i prezydentami, w namiocie trwała rejstracja uchodźców z kolejnego autobusu zroganizowanego przez Rubikus, dzięki któremu dzięsiątki tysięcy Ukraińców wywiezionych lub zmuszonych do wyjazdu do Rosji może uciec na Zachód (na terenie Rosji jest pona 2.5 mln takich ludzi, w tym tysiące dzieci porwanych przez raszystów i „adopotowanych” przez rosyjskie rodziny).

Żadna z tych osób (a autobsów przyjeżdża do nas minimum 6 tygodniowo), prócz może jednego przypadku na sto, nie trafia ani do miejskich, ani wojewódzkich ośrodków pomocy dla uchodźców. Do pierwszych przede wszystkim dlatego, że trudno się tam dostać, na Ptaka zaś w Nadarzynie żadna rozsądna osoba zajmująca się uchodźcami nie wysłałaby nawet jeńca z grupy Wagnera, takie są tam warunki. 

Dzięki naszemu 4-osobowemu działowi relokacji międzynarodowej i jego kontaktom z zachodnimi NGO-sami w ciągu doby potrafimy wysłać nawet 5 transportów z uchodźcami do bezpiecznych krajów Europy Zachodniej, gdzie ofiary wojny mają pewność, że będą mogły żyć w godnych warunkach, przy czym jedynie w styczniu zapowiada się, że będzie to również 5 wielkich autokarów, w każdym minimum 50 osób. Przy czym my nie wysłamy ludzi w ciemno i utrzymujemy z nimi kontakt po dotarciu na Zachód, dlatego wiemy, gdzie jest dobrze, a gdzie nie, jeśli dotrą do nas informacje, że gdzieś warunki nie spełniają norm, po prostu wstrzymujemy transporty w tym kierunku. 

Wiemy, podobnie jak każdy, kto jest na pierwszej linii odbioru uchodźców, że relokcja międzynarodowa jest w tej chwili najważniejszym odcinkiem pomocy dla nowo przybywających. A każda złotówka wydana na nią przynosi dobro samym uchodźcom i miliony oszczędności dla budżetu pańswa i samorządów. 

Niestety, władze tego nie chcą widzieć i nie łożą na to wcale. Czy chodzi o pieniądze wprost (grosze w porównaniu z oszczędnościami), czy o lokale, darmowe bilety komunikacji miejskiej lub kolejowe. Stworzyliśmy niewielkimi siłami, ale wielkim poświęceniem, wraz z kilkoma rozumiejącymi sytuację NGO-sami, skuteczny i najefektywniejszy „hubik” przesiadkowy dla uchodźców. Jednak te nasze siły są absolutnie na wyczerpaniu. Jesteśmy bowiem niewidzialni dla dysponentów środków finansowych, którzy uważają, że można zamknąć oczy i wtedy problem znika. Możemy paść w każdej chwili, a wraz z nami model działania, który – nieskromnie powiem – jest obiektem zdumienia i zachwytów działaczy zachodnich NGO-sów i co ważniejsze samych uchodźców. Wojna w Ukrainie trwa, najgorsze, że musimy prowadzić równoległą – o przetrwanie, o możliwość niesienia profesjonalnej pomocy z korzyścią dla uchodźców i Polski. Po 11 miesiącach nawet i mi ręce zaczynają opadać, a co dopiero mówić o naszym zespole, który nie jest pewien, za co będzie żył w nadchodzącym miesiącu. A koszt jego utrzymania to miesięcznie ciut więcej niż jedno wynagrodzenie prezydenta Warszawy. 

Dziś ze Wschodniej wyjedzie wielki autokar z uchodźcami do Norwegii. Jeszcze robimy swoje.

https://um.warszawa.pl/-/burmistrzowie-paktu-wolnych-miast-po-wizycie-w-ukrainie?fbclid=IwAR0GLjiFnl7NLSnrLC-gzaCyEE8UnzK4TsW1vVQC0XrUk8gQrrYAssTs1qM