English below Tymczasem na Wschodniej Dziesięcioro uchodźców na wieczorny lot z Modlina do Oslo. W ramach “rozrywki” ewakuacja pasażerów z budynku z powodu podejrzenia podłożenia bomby, a więc absolutny chaos i potworne kolejki do chceck-inu. Ludzi dowiezieni i odprawieni na czas groszkiem z Jan Szawlinski i cytryną z Piotrem Grabowskim, którym pomagał na lotnisku Matthew McQuaid. A potem błyskawiczna akcja dostarczenia pana Serhija, który nie prawie nie chodzi, nie widzi i nie słyszy na pociąg do Rzeszowa,

English below. Trwają barbarzyńskie ataki na ludność cywilną Ukrainy, Putin ogłosił mobilizację, która obejmuje także tereny bezprawnie anektowane przez Rosję, dlatego strumień ofiar rosyjskiej agresji wartko płynie do Polski i dalej na Zachód. As barbaric attacks on Ukrainian civilians continue, Putin ordered mobilization, which will contain Ukrainian territories unlawfuly annexed by Russia. This is why a stream of victims to the

(English below) Tymczasem na Wschodniej Poniedziałek rano, groszek z Jan Szawlinski zdążyli już zawieźć z hostelu na lotnisko w Modlinie panią Tatianę i pana Witalija, którzy wydostali się z okupowanej przez Rosjan części obwodu donieckiego dzięki Rubikusowi. Starsze małżeństwo właśnie wylatuje do Oslo. Dla 90% uchodźców podróż na Zachód wiąże się z pierwszym lotem w życiu, dlatego potrzebują pomocy nie tylko w dotarciu na lotnisko, ale i już na miejscu.

English below Rzadko kiedy odwiedza nas ktoś, kto naprawdę umie robić zdjęcia (Justyna Grabowska czy Piotr Grabowski niewątpliwie potrafią, ale jak już są, to zasuwają na Wschodniej, nie mając czasu na robienie zdjęć nawet telefonem, a co dopiero aparatem), a taką osobą jest niewątpliwie Marta Bogdanowicz, dokumentująca uliczny antypis od lat. Marta wpadła na Wschodnią i obserowowała z aparatem przyjazd jednego z autobusów ewakuacyjnych

[ENG BELOW] Od 6.00 rano w piątek do 7.00 rano w niedzielę groszek i cytryna, którymi kierowali Justyna Grabowska, Jan Szawlinski i Piotr Grabowski, przewiozły do miejsc zakwaterowania oraz na dworce i lotniska 80 uchodźców z okupowanych terenów Ukrainy. From Friday at 6 AM until 7 AM on Sunday our mini-buses ‘Groszek’ and ‘Cytryna’ transported 80 Ukrainian refugees from the occupied territories to accomadation centers, railway

W wczorajszy czwartek lekko po północy przyjechał kolejny autobus ewakuacyjny organizacji Rubikus UA ze 49 uchodźcami z terenów okupowanych na pokładzie. Nasz “Groszek” z Piotrem Grabowskim za kółkiem po rejestracji w NRC wiózł ludzi do hostelu do godziny 1:30 nad ranem. Przybyli uchodźcy otrzymali jedzienie dzięki inicjatywie Foodsharing Warszawa, ponieważ niestety w punkcie na Wschodniej za sprawą NRC nie ma posiłków dla uchodźców. Piotr Grabowski i Matthew McQuaid

Dzień czy noc…my pracujemy. Wczoraj po godzinie 21:00 przyjechał na Wschodnią lwowski autobus ewakuacyjny Rubikus help UA z uchodźcami z terenów okupowanych. Zapewniamy im relokację dalej na Zachód, robimy to bez wsparcia rządu, samorządu czy innych struktur państowych. Serdecznie prosimy o Wasze wsparcie, pomożcie nam pomagać. Justyna Grabowska groszkiem a Lucy Orloff swoim autem już wiozą 11 uchodźców na lotnisko w Modlinie na lot do Norwegii.

(PL) Potrzeby rosną Całkowity brak empatii władz państwa, miasta i wielkich organizacji „pomocowych” wobec uchodźców z Ukrainy i jej terenów okupowanych przybywających do Warszawy w drodze na Zachód skutkuje i tym, że NGO-sy ratujące ofiary wojny, ponoszące do tej pory 100% kosztów samej relokacji międzynarodowej i krajowej, zmuszone zostały do wypełniania obowiązków powyżej przytoczonych struktur w zakresie realizacji podstawowych potrzeb ludzi: zapewnienia jedzenia,

Niedziela pełna pracy Niedziela rozpoczęła się tuż po 5.00, Piotr Grabowski przetransportował 15 uchodźców wraz z bagażem (i Siomą, fretką widoczną na zdjęciach) z hostelu na Wschodnią, czternaścioro jechało do Berlina, jedna osoba do Wiednia przez Pragę.   Większość z nich przyjechała wczorajszym autobusem ewakuacyjnym Rubikusa z uchodźcami, którzy wydostali się z terenów okupowanych przez Rosję via Łotwa. Aby uchodźcy mieli cokolwiek do jedzenia (od 3 miesięcy