– A można sobie z wami zdjęcie zrobić? – pytają na kilka minut przed wyjazdem na Zachód Anastazja, Karyna, Tania i Julia.
W Polsce czekały trzy tygodnie, żeby załapać się wreszcie na transport do Norwegii. Z Piotrem Grabowskim przystajemy i odkładamy na moment bagaże, które pomagamy im donieść do autobusu.
Na terenach okupowanych na możliwość ucieczki spod władzy raszystów czekają dwa miliony ludzi. Kilkaset osób tygodniowo dociera stamtąd do Polski dzięki poświęceniu wolontariuszy. Tylko kilkudziesięciorgu ofiarom wojny udaje się zapewnić raz na tydzień wyjazd do miejsc, w których mają gwarancję godnego i bezpiecznego życia, dzięki tym nielicznym już wolontariuszom z Zachodu, którzy wiedzą, że miliony czekają na ratunek.
TPU – Towarzystwo Przyjaciół Ukrainy i Asymetrysci współtworzą bezpieczny most między Wchodem i Zachodem.